wtorek, 1 września 2015

Pierwszy dzień w szkole - wspomnień czar

Zdjęcie zrobione na koniec ZERÓWKI. Sporo z tych dzieciaków poszło ze mną do 1 klasy!
     Dziś zawiozłam Jasia do przedszkola, stęsknionego za kolegami i koleżankami. Pomyślałam, że jeśli tak samo chętnie będzie wracał do szkoły w przyszłości to wygram los na loterii. A potem wracając autem słuchałam rozmowy prezenterów radiowych i mocno się dziwiłam. Żartom z nauczycieli nie było końca, nic tylko lament i rozpacz, że skończyły się wakacje... Czy dorośli trochę nie przesadzają? Chyba za bardzo porównują swoje powroty do pracy z urlopów (krótkich, no bo standardowe 2 tygodnie to nie dziecięce 2 miesiące!) do tych wakacyjnych?


     Wróciłam myślami do swojego pierwszego dnia w szkole... Doskonale pamiętam białą bluzkę i spódnicę plisowaną, granatową na gumce. Włosy zebrane w kucyk. Ten nastrój oczekiwania. Przemówienie Pana Dyrektora. Cała szkoła stała na boisku przed szkołą, według przydzielonych klas. Potem zostaliśmy zaprowadzeni do naszych sal, a Pani Wychowawczyni opowiadała czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach...


     Na szkołę czekałam z niecierpliwością. Całą podstawówkę (potem mi przeszło...). Trochę pewnie dlatego, że nauka nie sprawiała mi problemów, trochę dlatego, że znalazłam tam fajne koleżanki, bo byłam lubiana i doceniana.

Zdjęcie niekoniecznie zrobione w pierwszej klasie, ale tak mniej więcej wyglądałam na co dzień :D
     Moja edukacja to jeszcze fartuszki, tarcze i apele z różnych okazji. Robienie chorągiewek z okazji 3 Maja. Walka o dyżury na przerwie, o wycieranie tablicy. System oszczędzania (SKO). Itd. itp.

     Wierzę, że mimo tego, że czasy się zmieniły, to moje dzieci będą z równą chęcią chodziły do szkoły, wracały z wakacji, ciepło wspominały kolegów i koleżanki, no i nauczycieli. Póki co cieszymy się z powrotu w przedszkolne mury. Hej!

    A jakie są Wasze pierwsze wspomnienia ze szkoły? Fajnie było???

Pozdrawiam.
Ula :)