piątek, 29 marca 2013

"Siedem lat później" Emily Giffin


Opowiem Wam o ostatnio przeczytanej książce, bo Emily Giffin świetnie wypełniła ostatnio mój wolny czas.

czwartek, 28 marca 2013

Mini albumik

     Tym razem wersja dziewczęca, dla koleżanek Jasia. Zdjęcia są te same, co w poprzednim poście. Kolor bazy zostawiłam bez zmian, tylko dodatki są różowe. Nie mogłam sobie odmówić.
(Przy okazji dodam, że na wczorajszym USG wyszło, że kolejne dziecko to też chłopiec, więc teraz będę nadużywać różu przy innych zleceniach - strzeżcie się!).
     Jak w albumiku Jasia, także tutaj wykorzystałam gratisy z zakupów, oraz dodatki papierowe od Basi.










Dwa "bliźniacze" albumiki razem:

***
Zrobiłam ostatnio takie zajączki dla koleżanek Jasia:
Do środka zapakowałam kilka drobnych słodkości...
***
Jak Wam idą przygotowania do Świąt? W tym roku u siebie, czy "na wyjeździe"?

Dziękuję za odwiedziny, będzie mi miło, gdy zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. 

piątek, 22 marca 2013

Dziecięco:)

     Uwielbiam robić albumy, a już szczególnie te w wersji mini dla dzieci. Powstały ostatnio kolejne dwa: jeden dla Jasia, drugi dla jego koleżanek - sióstr. Zdjęcia są te same, różnią się kolorami. Dziś pokażę wersję zrobioną dla synka, chociaż mąż zauważył, że szkoda mu go dawać, bo zniszczy. Wygląda, że zostawimy sobie na pamiątkę :)









     Zdjęcia zostały zrobione w czasie wspólnych wyjść na zakupy (dodatki z Ikea!), na huśtawki, czy na deser do knajpki.

    Użyłam głównie papierów Galerii Papieru, obrazki dostałam od koleżanki Basi (dzięki!). Albumik jest naprawdę mini - 10cm x 10cm.

     Wkrótce pokażę wersję dziewczęcą, niech no tylko ogarnę zdjęcia!
***
Dziękuję za odwiedziny i życzę udanego weekendu!!!

A na koniec piosenka, która mnie ostatnio nie opuszcza....

czwartek, 21 marca 2013

:)

     W scrapbookingu "czuć" już wiosnę. Pojawiają się nowe kolekcje mi.in. papierów. Lubię to!

     Na początek Magiczna Kartka i jej Wiosenna Łąka:

     Kolejne nowości serwuje Rapakivi:

     Chciałabym mieć te kolekcje...
:)


wtorek, 19 marca 2013

Mam to za sobą!

     To moje pierwsze spotkanie z pisarstwem Shirley MacLaine...

     I myślę, że ostatnie!

     "Mam to za sobą" to rodzaj poradnika, jak żyć z elementami biografii. Nie tego się spodziewałam po laureatce Oskara. Książka sprawia wrażenie bałaganiarskiej, co z kolei nie pomaga w rozumieniu wygłaszanych przez autorkę poglądów... A te są dosyć oryginalne. 

Aktorka ma bzika na punkcie końca wieku, tajemnicy Majów, dzieli się wiarą w reinkarnację, mówi o swoich wcześniejszych wcieleniach. Najfajniejsze są momenty, gdy wspomina wielkie gwiazdy Hollywood i wielkiej polityki. Niestety mało tego w tej książce, zdecydowanie za mało...

Przytoczę fragment, który doskonale oddaje "nastrój i klimat" książki:

"Myślę, że wciąż jestem obserwowana w każdy możliwy sposób przez wojskowe siły specjalne, na wszelki wypadek, gdyby przybysze z odległej planety postanowili jednak pewnego dnia mnie porwać." 

     Może nie jestem dostatecznie "oświecona", ale książka mnie irytowała, męczyła, a chwilami śmieszyła. Gdyby nie to, ze kosztowała na wyprzedaży 5 zł, to teraz chyba bym sobie włosy z głowy wyrywała. Strata pieniędzy, a właściwie czasu. Nie polecam, no chyba, że kogoś interesują metafizyczne wyznania podstarzałych gwiazd kina...
***
     W Poznaniu ponownie mamy zimę. Śnieg prószy i nie chce przestać. Dzisiaj cały dzień najchętniej bym przespała, bo nawet czytać mi się nie chce. 

     Energii starczyło mi na obejrzenie jednego odcinka Gotowych na wszystko. Uznałam ostatnio, że dawno nie oglądałam żadnego serialu. Postanowiłam obejrzeć coś "starego" i kultowego! Oglądaliście? Jak wrażenia? Macie swojego ulubionego bohatera? Jestem po 3 odcinku i nie wiem czy się wciągnę na tyle, aby zobaczyć wszystkie sezony...

Pozdrawiam ciepło. 



piątek, 15 marca 2013

Kartki wielkanocne c.d

Wielkanoc
Myślę, że skończę już temat kartek wielkanocnych. W głowie mam już inne projekty, które czas zacząć realizować.

czwartek, 14 marca 2013

Świat mojego dziecka - Myszka Miki

maskotka dla dziecka
Jasia przytulanka
"Każde pokolenie ma swoich ulubionych bohaterów. Myślę, że każdy z nas z rozrzewnieniem wspomina swoją ulubioną bajkę, albo chociaż jej bohatera. Nie tylko z książek, ale chyba przede wszystkim z tv. Czyż nie?"

środa, 13 marca 2013

Nietypowo

     Potrzebowałam zrobić coś odmiennego, bo ileż można tworzyć kartki wielkanocne? Nadarzyła się świetna okazja, bo wczoraj były Teścia imieniny...

     Kartka jest w formie kamizelki doskonałej na leśne wyprawy! Zrobiłam ją z papieru dwustronnego, który ostatnio wygrałam, do tego dołożyłam dwa malutkie ćwieki. Musiałam je pomalować, bo nie miałam w pasującym kolorze. Lakier do paznokci dał radę!

     Teraz jednak muszę powrócić do tematu Wielkanocy...
***
Udanego dnia!

wtorek, 12 marca 2013

Kartki wielkanocne c.d

kartka wielkanocna

Pomęczę Was jeszcze trochę, ale zrobiłam nowe kartki, więc pokażę. Jakoś takie wiosenne mi wyszły, mimo pluchy za oknem. A może właśnie to takie odreagowanie?

poniedziałek, 11 marca 2013

Przeczytane - Siostra Rosamund Lupton

Skończyłam czytać debiutancki thriller Rosamund Lupton "Siostra". Na początku muszę wspomnieć, że bardzo dużo oczekiwałam od tej książki, bo wcześniej przeczytałam "Potem", która zrobiła na mnie dobre wrażenie.

sobota, 9 marca 2013

piątek, 8 marca 2013

Dzień Kobiet

     Najlepiej ten dzień spędzić tak jak się lubi! Naszym, kobiecym obowiązkiem jest zadbać o odpowiednią dawkę egoizmu, nie oglądając się na Panów. Pomysłów może być wiele, ile Pań, tyle propozycji.
   
     Dla mnie dobrym pomysłem okazały się zakupy! Mam już nowe papiery i wykrojniki, hehe... A na wieczór mam już przygotowaną książkę i galaretkę z bitą śmietaną. Nie będę sobie odmawiać!

Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet!


:)
ps. Gdyby jakiś Pan postanowił kupić mi kwiaty to podpowiadam: uwielbiam tulipany... 

czwartek, 7 marca 2013

Świat mojego dziecka - Kubuś Puchatek

"Każde pokolenie ma swoich ulubionych bohaterów. Myślę, że każdy z nas z rozrzewnieniem wspomina swoją ulubioną bajkę, albo chociaż jej bohatera. Nie tylko z książek, ale chyba przede wszystkim z tv. Czyż nie?"
Kolejnym przyjacielem Jasia po Tomku, o którym pisałam tu, jest Kubuś Puchatek.

środa, 6 marca 2013

Trafny wybór?

     Jedną z książek jaką dostałam "pod choinkę" była pierwsza powieść dla dorosłych J.K.Rowling.
     Na początku zaznaczę, że jestem fanką Harrego Pottera. Młody czarodziej determinował to, czego można się było spodziewać po Rowling - umiejętności snucia opowieści.
     „Trafny wybór” jest obszerną, ponad pięciuset stronicową powieścią, napisaną z dużym rozmachem. Zaczyna się od śmierci, a to zawsze intryguje czytelnika. Rowling wykreowała świat małego miasteczka i jego obywateli, a w pewnym sensie stworzyła miniaturę całego społeczeństwa brytyjskiego.
     Szczerze mówiąc to ciężko się było przebić przez pierwszą część książki, bo autorka za wszelką cenę próbuje udowodnić, ze potrafić pisać dla dorosłych. Rozważania filozoficzne na przemian śmieszą i irytują, a rynsztokowy język sprawia, że ma się do czynienia z literaturą niskich lotów. Myślę jednak, że był to celowy zabieg autorki, wszystko to dodało tej pozycji realizmu oraz ukazało prawdziwe życie niektórych ludzi.
     Doceniam trud pani Rowling, aby stworzyć coś nowego i odmiennego od HP. Podejrzewam, że do końca życia mogłaby odcinać kupony i żyć na niezłym poziomie. "Trafny wybór" to nie jest jeszcze szczyt możliwości w prozie dla dorosłych tej Pani. Jest to "badanie terenu", więc czekam na kolejną książkę.
     Ps. Na portalu Lubimy Czytać dałam tej książce 7 gwiazdek na 10. Za mnogość ciekawych bohaterów, za samą historię, umiejętność opowiadania, za sentyment dla pani Rowling i jej Harrego Pottera, oraz "na zachętę" dla autorki ;p
***
Dziękuję za odwiedziny. 

   

wtorek, 5 marca 2013

Zając!


Słońce świeci i grzeje w Poznaniu od samego rana! Oby ta pogoda utrzymała się przez dłuższy czas, bo wszyscy musimy podładować wewnętrzne akumulatory, prawda?

Wielkanocne jaja

Nadal w temacie zbliżających się świąt. Tym razem kartka według mapki goscrap, gdzie zgłaszam ją na wyzwanie.

poniedziałek, 4 marca 2013

Wiosna?!

Dzisiejszy spacer był bardzo udany, bo słoneczko pięknie grzeje w Poznaniu. Zaczęłam myśleć o wiosennych porządkach...Chyba się jednak wstrzymam. W sklepach pojawiły się już jakiś czas temu nowe kolekcje, które urzekają kolorami, aż chce się żyć! Cóż, z moim powiększającym się brzuchem raczej daruję sobie wymianę garderoby, ale może chociaż zmiana fryzury? Kto wie?!

Kartki wielkanocne c.d.


Wczoraj poczułam wiosnę. Wyszłam z synkiem na spacer i słoneczko ładnie ogrzewało mi twarz. Kolory dookoła nadal szare i bure, ale od czego są papiery, nożyczki i klej?