czwartek, 12 lipca 2012

Wakacyjnie

     Lato pokazuje swoje prawdziwe oblicze, bo w końcu jest ciepło! Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale nie będę tutaj stękać i marudzić.
Wczoraj jednak przyszło ochłodzenie, a w pewnym momencie nawet padał grad. Zrobiło się ciemno, pioruny błyskały, a spadające szyszki z drzew robiły potworny hałas uderzając o dach... Potem wyszło słońce, więc ubrani w kalosze poszliśmy z Jasiem na spacer nie przepuszczając absolutnie żadnej kałuży.
     Oto co znaleźliśmy po burzy za domem:
      Jasiu nie wygląda na przestraszonego, prawda?

***
     Mam tutaj swój własny pokój, w którym rozłożyłam swoje "skarby". To nic, że tylko "na trochę", bo radość, gdy nie trzeba niczego za każdym razem pakować i chować jest trudna do opisania. 
     Ostatnio zrobiłam karteczkę zainspirowana tym kursem. Robiłam ją z myślą o cioci z W-wy, która każdego roku organizuje zjazd rodzinny w czasie swoich urodzin...

Wykorzystałam ten papier, który został mi z jednego ze spotkań Uscrapowanych, a doskonale mi "pasował" do cioci. Pozostałe ścinki stąd. A profil PANI pochodzi z CraftFun, potraktowałam go brokatem i glossy accents. Zdjęcia robiłam na tzw. łonie natury, w mocnym słońcu. Widać błysk, czyż nie?
***
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednimi postami. Mam nadzieję, że także ta karteczka przypadnie Wam do gust. Pozdrawiam serdecznie!

2 komentarze:

  1. Błysk widać bardzo wyraźnie :)
    Zazdroszczę Ci ogromnie tego kącika, w którym sprzątać nie musisz^^.

    OdpowiedzUsuń
  2. witam ja tam widze same blogi o karteczkach hhehe
    czytam bo lubię wiedzieć co tworzy moja siostra!!! i czasem uda mi sie podejrzeć chrześniaka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)